czwartek, 1 maja 2008

{19} "A może frytki do tego?"

txt&gfx:reVin

Witam, dzisiaj na temat. Jest Śmierć jest Wojna. Marz pisał o zamknięciu. Próbujemy ciągnąć, ale jak tak dalej pójdzie to nie ma wyjścia. Enjoy i komentujcie!
reVin

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Noo, nareszcie jakiś umiar w interpunkcji. I grafika nie najgorsza, szczególnie w drugim ujęciu świetny Wojna :D
Przeszkadzają mi w sumie tylko dwie rzeczy. Primo: w jakim szanującym się McDonaldzie sprzedadzą Ci maślankę, Revin? Secundo: 'zgwałcom'...miałeś na myśli 'zgwałcą'? No, ale to już mówiłam.
Aha, ciągle gdzieś przewija się ten rap T_T Kiedy wreszcie będzie jakiś cudowny bohater słuchający metalu?

Czekam na następny odcinek i jednocześnie promuję gdzie się da.

Pozdrawiaam,
Katish (a któż inny? :P)

revin pisze...

bohater słuchający metalu, będzie kiedy my zaczniemy go słuchać, więc na pytanie kiedy odpowiedz sobie sam ;]

Marz

Anonimowy pisze...

,,Memento mori, bo on pamięta o ciebie"
Pamiętaj, że umrzesz, bo on pamięta o ciebie? Bez sensu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Memento_mori
,,Memento mori (łac. pamiętaj, że umrzesz) - ..."

revin pisze...

Memento Mori znaczy dokładnie pamiętaj o śmierci. Nie ufał bym wikipedi ;]

Marz

ps.
I proszę, podawajcie swoje nicki ;/

Anonimowy pisze...

Słownik łacińsko-polski też podaje tłumaczenie Pamiętaj, że umrzesz :]

Anonimowy pisze...

Łacina jest na tyle elastyczna, że można ją tłumaczyć dość swobodnie, zwłaszcza sentencje. Np. "Dum spiro, spero" można tłumaczyć jako "Póki oddycham, mam nadzieję", "Póki tchu, mam nadzieję" czy "Póki tchu, póty nadzieja" et cetera.
A co do "Memento mori" to generalnie za tłumaczenie przyjęło się "Pamiętaj o śmierci", więc nie pleć bzdur, wikisynku.

Ech, chłopaki, chłopaki. Nie ma nic lepszego, niż walnąć puentę w tytuł, co? A co tam. Co ludzie będę się denerwowali na seansie i stresowali, na początku filmu powiedzmy, że główny bohater zginie.
A humorystycznie nawet dawałoby radę.